Życie na przedmieściach, czyli coraz popularniejsze dzielnice mieszkaniowe: Kliny, Skotniki, Ruczaj, Tyniec

Przeprowadzka do wielkiego miasta nie musi kończyć się gwarem i hałasem. Dużo ludzi decyduje się na zakup mieszkań i domów na obrzeżach albo w ościennych gminach. Co przemawia za taką decyzją?

Tempo rozwoju wielkich miast

Każdego roku przybywa mieszkańców w dużych miastach Polski takich jak Warszawa, Kraków czy Wrocław. Trendy migracyjne są nasilone, ponieważ dla młodych ludzi z mniejszych miast przeprowadzka jest jedyną drogą do zdobycia wykształcenia i znalezienia pracy. Wiele spośród tych osób wiążę swoje dalsze życie z miejscem swoich studiów. W związku z tym rośnie zapotrzebowanie na mieszkania. Centra wielkich miast już od dawna nie są w stanie pomieścić nowych lokatorów. Zresztą życie w centrum ma swoje atuty głównie dla ludzi studiujących, którzy jeszcze nie mogą pozwolić sobie na zakup własnego lokum. Opłaty związane z wynajmem mieszkań w ostatniej dekadzie znacznie wzrosły. Niewspółmierny do ceny okazał się dość skromny wzrost jakości wynajmowanych lokali. Wynajmując mieszkanie, wciąż można natrafić na lokale, które stanowią skansen ustroju minionego.

Nowe inwestycje wokół wielkich miast

Ostatnia dekada w znaczny sposób zmieniła oblicza dzielnic leżących na obrzeżach wielkich miast. W stosunkowo krótkim czasie zaczęły pojawiać się i wciąż powstają nowe inwestycje deweloperskie. Z jednej strony daje to bazę mieszkaniową dla ludzi, którzy wiążą swoją przyszłość z miastem, z drugiej strony wymusza rozwój obszarów, które wcześniej mogły być gorzej skomunikowane, bądź nie miały tak rozbudowanej infrastruktury handlowo-usługowej. Dzielnice Krakowa takie jak Kliny, Skotniki, Ruczaj, Tyniec cieszą się sporą popularnością. Podstawowe atuty, które odróżniają życie na obrzeżach od życia w centrum to przede wszystkim większa swoboda poruszania się (lepiej zorganizowana komunikacja) i mniejszy hałas. Oczywiście odległość od centrów miast również przekłada się na ceny mieszkań. Wszystkie te atuty przyczyniają się do powstawania nowych inwestycji.

Nowa przestrzeń w starym mieście – Kliny, Ruczaj, Dębniki

Ze względu na dobrą komunikację, stosunkową taniość samochodów i istnienie alternatywnych form transportu ludzie coraz chętniej wybierają miejsca zamieszkania z dala od gwaru i zatłoczonych ulic. Dojazd do pracy nie stanowi uciążliwej bariery, a obszary podmiejskie zapewniają dostęp do wszystkich potrzebnych usług i instytucji. Przekłada się to na zainteresowanie nie tylko przedmieściami, lecz także miejscowościami sąsiadującymi z wielkimi miastami. W przypadku Krakowa mówimy o Wieliczce, Niepołomicach, Skawinie. Nieprzerwany rozrost aglomeracji prowadzi do integracji coraz większych obszarów w całość połączoną siecią. Miejscowości ościenne prędzej czy później zostaną inkorporowane do miast. Być może takie obszary jak Kliny czy Ruczaj w przyszłości już nie będą znajdowały się bezpośrednio na obrzeżach miasta, lecz zostaną ulokowane głębiej, wewnątrz struktury ogromnej aglomeracji. Niezależnie od statusu obszarów warto zainteresować się jakością życia w nowoczesnych dzielnicach.