Kredyt hipoteczny – na czym polega?
Dla wielu osób, które marzą o własnym mieszkaniu, jedyną możliwością, aby spełnić to marzenie, jest pożyczka długoterminowa w banku. Średni czas jej spłacania to 20-30 lat; najdłuższe okresy spłaty sięgają aż 50 lat. Aby móc skorzystać z takiego rozwiązania, potrzebna jest zdolność kredytowa i wkład własny.
Kredyt hipoteczny – czym właściwie jest?
Jak sama nazwa wskazuje, jest to kredyt zaciągany na zakup mieszkania lub domu pod tzw. hipotekę. Oznacza to, że bank udziela klientowi pożyczki pod zastaw tej samej nieruchomości, na którą brany jest kredyt. Kupowane przez klienta mieszkanie czy dom jest więc zabezpieczeniem dla banku na wypadek, gdyby kredytobiorca przestał spłacać raty. Wówczas bank, zgodnie z prawem, przejmuje nieruchomość. Są to jednak sytuacje skrajne, a zanim do nich dojdzie, można skorzystać z rozwiązań oferowanych przez bank, takich jak wakacje kredytowe – czyli okres, na który spłacanie rat zostaje okresowo zawieszone. Jest to opcja przeznaczona dla klientów będących chwilowo w trudnej sytuacji życiowej. Nieprzewidziane zdarzenia losowe mogą przecież zdarzyć się każdemu.
Często można spotkać się ze stwierdzeniem, że mieszkanie wzięte na kredyt tak naprawdę aż do momentu spłaty nie należy do nas, tylko do banku. Jest to stwierdzenie nieco na wyrost. Owszem, w przypadku klienta całkowicie niewypłacalnego, bank ma prawo odebrać mu nieruchomość na drodze sądowej, jednak faktycznym właścicielem mieszkania nigdy nie będzie bank, tylko osoba, która je kupiła. To kredytobiorca widnieje w księdze wieczystej jako właściciel mieszkania i może nim dowolnie dysponować, czyli wynająć je lub sprzedać. Oczywiście, w przypadku sprzedaży, nie ma ona wpływu na wysokość hipoteki i obowiązek spłaty, który zazwyczaj zostaje przekazany następnemu właścicielowi nieruchomości.
Kto może dostać kredyt hipoteczny?
Aby otrzymać kredyt hipoteczny, należy wykazać się zdolnością kredytową. Powinna ona być jak najwyższa, a w tym celu klient musi spełnić szereg określonych warunków. To zmniejsza ryzyko, że w pewnym momencie stanie się niewypłacalny i zapobiega przykrym sytuacjom przejmowania zadłużonej nieruchomości.
Osoba ubiegająca się o kredyt musi wykazać udokumentowane, stałe, comiesięczne dochody w określonej wysokości. Jest to dowód dla banku na to, że klient będzie miał z czego spłacać pożyczkę. Największe szanse na kredyt hipoteczny mają oczywiście osoby zatrudnione na czas nieokreślony na umowę o pracę. Oprócz zarobków, liczą się też ewentualne inne pożyczki na koncie klienta, zaciągnięte w tym samym lub innych bankach – np. to, czy spłaca już jakiś kredyt gotówkowy lub telewizor kupiony na raty. Dla oceny zdolności kredytowej klienta ma również znaczenie to, czy ma on na utrzymaniu członków rodziny. Osoby bezdzietne mają tu korzystniejszą sytuację niż rodzice. Łatwiej jest też zakwalifikować się do kredytu hipotecznego jako małżeństwo niż w pojedynkę. Bank sprawdza również, czy ubiegający się o kredyt miał w przeszłości niespłacone zadłużenia. Zmniejszają one wiarygodność takiego klienta i mogą być przyczyną odrzucenia wniosku.
Kredyt hipoteczny tylko z wkładem własnym
Należy pamiętać, że nawet jeśli sytuacja finansowa klienta jest korzystna, bank będzie wymagał od niego wkładu własnego. Bez spełnienia tego warunku nie ma możliwości otrzymania kredytu hipotecznego. Minimalna suma, jakiej wymagają banki, to zazwyczaj 20% wartości nieruchomości. Jeśli klienta stać, by wpłacić wyższą sumę niż wymagane przez bank minimum, oczywiście ma taką możliwość. Im wyższy wkład własny, tym mniej pieniędzy trzeba pożyczyć od banku na zakup nieruchomości, a co za tym idzie – miesięczna rata kredytu będzie niższa i mniej obciążająca dla portfela.
Co jednak zrobić w sytuacji przeciwnej, gdy potencjalny kredytobiorca nie dysponuje tak wysoką sumą w gotówce, a bardzo zależy mu na kredycie hipotecznym? Rozwiązaniem może być znalezienie banku, który akceptuje wkład własny w formie innej niż gotówka. Może nim być np. inna posiadana nieruchomość lub działka budowlana.